Zaloguj się Załóż konto

Anglia wprowadza zakaz używania węży ogrodowych w większości regionów — kary nawet do 1000 GBP

Miliony mieszkańców Anglii mogą wkrótce odczuć skutki wyjątkowo suchego lata, a przewidywane restrykcje mogą objąć również Londyn i południe kraju.

Z powodu braku opadów i rekordowo niskiego poziomu rzek oraz zbiorników retencyjnych, większość Anglii stoi w obliczu historycznej suszy.

Coraz więcej regionów przygotowuje się do wprowadzenia zakazu używania węży ogrodowych, który może objąć dziesiątki milionów mieszkańców od północnych po południowe krańce kraju.


Coraz więcej regionów wprowadza zakazy — kolejne miliony objęte restrykcjami

Agencja Środowiska (Environment Agency) ostrzegła w poniedziałek, że wiele obszarów — od Cumbrii po Isle of Wight — może mieć formalnie ogłoszony status suszy do września 2025 roku.

W praktyce oznacza to, że mieszkańcy północnej Anglii, Midlands oraz środkowej i południowej części kraju mogą zostać zmuszeni do znacznego ograniczenia zużycia wody.

Zakazy obejmą między innymi podlewanie ogrodów, mycie samochodów czy napełnianie basenów ogrodowych.

Każdy, kto złamie zakaz bez zgody dostawcy wody, może otrzymać grzywnę nawet do 1000 funtów.

Wprowadzanie takich ograniczeń rozpoczęło się od decyzji Thames Water, która wprowadziła tymczasowy zakaz w Gloucestershire, Oxfordshire, Berkshire oraz Wiltshire. Szacuje się, że obecnie pod restrykcjami znajduje się już około 7,5 miliona mieszkańców Anglii.


Susza już ogłoszona w wielu regionach — a będzie jeszcze gorzej

Obecnie status suszy został formalnie ogłoszony w trzech regionach: Cumbria i Lancashire, Yorkshire oraz Manchester, Merseyside i Cheshire. Jednak według prognoz EA, kolejne obszary — takie jak Midlands, Cambridgeshire, Northamptonshire, Oxfordshire, Berkshire, Surrey, Hampshire oraz Isle of Wight — również dołączą do tej listy do września.

Pozostałe części kraju, z wyjątkiem Devonu i Kornwalii, będą miały status „przedłużającej się suchej pogody”, czyli kategorię tuż poniżej formalnej suszy.

Richard Thompson, zastępca dyrektora ds. zasobów wodnych w Environment Agency, przyznał, że to „rozsądnie pesymistyczny scenariusz”, do którego agencja się przygotowuje.


Co z rolnictwem i zaopatrzeniem w żywność?

Sytuacja jest szczególnie trudna dla rolników, którzy już teraz zostali zmuszeni do rozpoczęcia nawadniania pól znacznie wcześniej niż zwykle.

Environment Agency ostrzegła, że poziom wody w zbiornikach jest niski w wielu regionach, co może prowadzić do gorszej jakości plonów, niższych zbiorów, a także ograniczenia zapasów pasz na zimę.

Wschodnia Anglia i Yorkshire już teraz odczuwają skutki, ponieważ w tych regionach nałożono zakazy poboru wody do irygacji, tzw. ograniczenia wynikające z sekcji 57.

Zobacz też:


Zgodnie z prawem, są one wprowadzane w sytuacji wyjątkowo poważnej suszy, gdy konieczne jest ratowanie zapasów wody pitnej.

Tom Bradshaw, prezes Krajowego Związku Rolników (NFU), podkreślił, że te restrykcje „zagrażają produkcji żywności” i mogą odbić się na bezpieczeństwie żywnościowym w kraju.

Jak wygląda sytuacja w Londynie i na południu Anglii?

Londyn, choć na razie nie objęty formalnym zakazem, jest uważnie monitorowany. Źródła podają, że Thames Water analizuje spadające poziomy wody w zbiornikach zasilających stolicę.

Obecnie są one „nieco poniżej średniej”, co może prowadzić do wprowadzenia restrykcji w najbliższych tygodniach.

Farmoor Reservoir, którego niski poziom był bezpośrednią przyczyną zakazu w kilku hrabstwach, znajduje się w podobnym stanie.

Ostateczna decyzja w sprawie Londynu zależeć będzie od dalszego rozwoju pogody oraz poziomu opadów i temperatur.

Prognozy meteorologiczne nie napawają optymizmem

Dr Will Lang, główny meteorolog Met Office, zaznaczył, że jeśli sucha pogoda utrzyma się do końca lata, kolejne firmy wodociągowe będą zmuszone do wdrożenia swoich planów na wypadek suszy.

Wszystko zależy od tego, czy nadejdą opady — ale prognozy na razie nie przewidują znaczących deszczy, które mogłyby odwrócić sytuację.

Rekordowo niskie zasoby wody — najgorszy początek roku od 1976

Po serii fal upałów oraz najsuchszym pierwszym półroczu od 1976 roku, poziomy wody w zbiornikach i rzekach w północnej i środkowej Anglii spadły do wyjątkowo niskich wartości.

To właśnie ten splot czynników pogodowych i długotrwałego braku opadów spowodował, że Anglia znalazła się w tak dramatycznej sytuacji hydrologicznej.

Co to oznacza dla mieszkańców?

Zakazy używania węży ogrodowych to tylko jeden z elementów działań mających na celu ograniczenie zużycia wody.

W wielu regionach mogą również pojawić się ograniczenia w dostawie wody, a także apele o oszczędzanie — m.in. krótsze prysznice, ograniczenie podlewania roślin czy rezygnacja z mycia samochodów.

Wielu ekspertów ostrzega, że jeśli sytuacja się nie poprawi, Anglia będzie musiała przygotować się na kolejne ograniczenia, a nawet czasowe przerwy w dostawach wody.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Wielka Brytania wprowadza nowe zasady dla osób z pre-settled status. Nowe przepisy już od jutra
 Czytaj następny artykuł:
Dwóch mężczyzn, którzy ścięli słynne drzewo w Wielkiej Brytanii, skazanych na ponad cztery lata więzienia