Wiadomości
Pracownicy płacą cenę za podwyżkę składek National Insurance w Wielkiej Brytanii
Spadek liczby zatrudnionych i rosnące koszty pracy pokazują, że polityka Partii Pracy uderza w rynek pracy, zamiast go wzmacniać.
To niepokojący sygnał dla rządu Keira Starmera, który obiecywał poprawę warunków zatrudnienia i walkę z niepewnymi formami pracy.
Tymczasem wiele wskazuje na to, że to właśnie polityka Partii Pracy — a konkretnie wzrost składek na ubezpieczenie społeczne — przyczyniła się do odwrotnego efektu.
Zmiana trendu po latach wzrostu
Między 2021 rokiem a latem 2024 roku rynek pracy w Wielkiej Brytanii notował systematyczny wzrost zatrudnienia. Teraz jednak ten trend się odwraca.W okresie od czerwca do sierpnia 2025 roku liczba etatowych pracowników spadła o wspomniane 115 tysięcy, a w samym ostatnim kwartale — o kolejne 31 tysięcy.
Choć dane za sierpień wskazywały na chwilowy wzrost o 10 tysięcy etatów, to już we wstępnych danych za wrzesień tendencja ta została odwrócona.
Eksperci nie mają wątpliwości, że głównym czynnikiem wpływającym na ten spadek są wyższe składki na National Insurance (NIC), które podniosły koszty zatrudnienia. Wielu pracodawców już wcześniej ostrzegało, że wzrost obciążeń dla firm doprowadzi do redukcji miejsc pracy, a dane ONS potwierdzają te obawy.
Pracodawcy szukają sposobów na obejście wyższych kosztów
Statystyki wskazują, że liczba osób pracujących na etatach spada, podczas gdy w badaniach ankietowych Labour Force Survey widać wzrost ogólnego zatrudnienia.Oznacza to, że część pracowników mogła zostać przeniesiona z etatów na mniej stabilne formy zatrudnienia — w tym samozatrudnienie czy umowy krótkoterminowe.
Wielu przedsiębiorców decyduje się dziś na współpracę z osobami samozatrudnionymi, zamiast zatrudniać je bezpośrednio. Takie rozwiązanie pozwala im uniknąć wysokich składek, zwłaszcza po tym, jak Partia Pracy obniżyła próg, od którego pracodawcy muszą odprowadzać NIC, z 9100 do 5000 funtów rocznie. To szczególnie uderzyło w branże oparte na pracy w niepełnym wymiarze godzin, takie jak handel, gastronomia czy opieka społeczna.
Efekt uboczny: mniej stabilne zatrudnienie
Paradoksalnie więc, zamiast zwiększać bezpieczeństwo pracowników, polityka Partii Pracy prowadzi do pogłębienia niepewności na rynku pracy. Wiele osób, które głosowały na Laburzystów w nadziei na stabilniejsze zatrudnienie, znalazło się teraz w sytuacji odwrotnej — z umowami o niższym poziomie ochrony i mniejszą przewidywalnością dochodów.Jednocześnie przy rosnącej imigracji i napływie nowych pracowników w wieku produkcyjnym, gospodarka musi tworzyć coraz więcej miejsc pracy, aby utrzymać wskaźniki zatrudnienia na stabilnym poziomie. W sierpniu 2025 roku stopa bezrobocia wyniosła 4,8 procent, czyli nieco więcej niż rok wcześniej.
Płace rosną szybciej niż ceny, ale Bank Anglii jest zaniepokojony
Z danych ONS wynika również, że średnie wynagrodzenia wzrosły o 4,7 procent w ciągu roku do sierpnia, a jeśli wliczyć premie — o 5 procent. W sektorze publicznym podwyżki były jeszcze wyższe i sięgnęły 6 procent.Urząd statystyczny zaznacza jednak, że częściowo wynika to z wcześniejszego przyznania podwyżek, co sprawia, że niektórzy pracownicy otrzymali dwie podwyżki w ciągu 12 miesięcy.
Przy inflacji CPI wynoszącej obecnie 3,8 procent, wzrost płac oznacza realny wzrost dochodów. Jednak ekonomiści ostrzegają, że taki wzrost płac bez równoległego wzrostu produktywności może doprowadzić do ponownej presji inflacyjnej.
Zobacz też:
Bank Anglii może ponownie znaleźć się w trudnej sytuacji. Po obniżeniu stóp procentowych do 4 procent w sierpniu bank centralny może wkrótce zostać zmuszony do ich ponownego podniesienia, jeśli inflacja przyspieszy. To przypomina sytuację z 2021 roku, gdy zbyt późna reakcja doprowadziła do gwałtownych podwyżek stóp w kolejnych miesiącach.
Niepewna przyszłość brytyjskiego rynku pracy
Obecne dane stanowią poważne ostrzeżenie dla rządu Rachel Reeves. Zamiast stabilizacji i poprawy warunków zatrudnienia, rynek pracy wchodzi w fazę niepewności.Wysokie składki na ubezpieczenia społeczne oraz rosnące koszty pracy sprawiają, że firmy coraz ostrożniej podchodzą do zatrudniania nowych pracowników.
Choć wzrost płac nominalnych mógłby wydawać się pozytywnym sygnałem, bez zwiększenia wydajności i stabilności zatrudnienia nie przyniesie on długofalowych korzyści. W praktyce może jedynie podtrzymać inflację i osłabić konkurencyjność brytyjskiej gospodarki.
Wielka Brytania stoi więc przed trudnym wyzwaniem: jak pogodzić obietnice ochrony pracowników z realiami ekonomicznymi, które wymagają od firm elastyczności i niższych kosztów pracy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają 574 GBP podwyżki – więce…
Polacy masowo opuszczają Wielką Brytanię i wracają do Polski. Zbyt niski…
DWP zamierza objąć wsparciem tysiące osób z trzema schorzeniami – nowy p…
Dostawca energii w UK wydaje pilne ostrzeżenie dla 7 milionów klientów. …
Wielka Brytania ma być drugą najszybciej rozwijającą się gospodarką wśró…
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany w paszportach
13-latka próbowała zabić koleżankę w szkole w Wielkiej Brytanii. Szokują…