Wiadomości
Wielka Brytania planuje podwyżki Council Tax nawet o 10% – poważne zmiany dla milionów gospodarstw
Rządowe reformy finansowania samorządów mogą doprowadzić do podwyżek Council Tax wyższych niż dotychczasowe limity, szczególnie w Londynie i na południu kraju.

Sprawa budzi duże emocje, ponieważ może dotyczyć milionów gospodarstw domowych w całym kraju.
Proponowane zmiany wynikają z planowanej, szerokiej reformy systemu, która ma opierać finanse lokalnych władz o tzw. „fairer funding”, czyli bardziej sprawiedliwy podział środków.
Już teraz wiadomo, że największe podwyżki mogą objąć centralne części Londynu, a wiele samorządów ostrzega przed znaczącymi stratami finansowymi.
Choć pełne szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione, zapowiedzi zmian wywołują obawy zarówno wśród mieszkańców, jak i lokalnych władz.
Reforma finansowania lokalnego i możliwe zniesienie limitu 4,99% w Anglii
Obecnie w Anglii obowiązuje zasada, zgodnie z którą samorządy mogą podnieść council tax maksymalnie o 4,99% w skali roku, a wyższa podwyżka wymaga referendum mieszkańców.
Zobacz też:
Według informacji z otoczenia rządu Partii Pracy ten limit może zostać zniesiony dla części lokalnych władz, zwłaszcza tam, gdzie spodziewane są największe straty finansowe po wprowadzeniu reform.
Reforma ma przynieść przekierowanie części grantów centralnych z obszarów uznanych za miejsca o „niskich potrzebach”, głównie w Londynie i na południu, do regionów takich jak Midlands i północ Anglii, które mają być klasyfikowane jako obszary o „wyższych potrzebach finansowych”. Zmiana ta ma wejść w życie etapami i potrwać około trzech lat.
Ważne jest, że zgodnie z zapowiedziami szczegóły nie zostaną ujawnione przed przyszłotygodniowym budżetem, co budzi kolejne pytania o skalę oraz tempo wdrażania reform.
Najmocniej uderzone mają być centralne i wewnętrzne dzielnice Londynu
Według analiz najbardziej dotknięte zmianami mogą być prestiżowe i centralne dzielnice Londynu. Projekcje wskazują, że skutki nowego modelu finansowania mogą znacząco obniżyć środki kierowane do takich części stolicy, jak:
- Wandsworth
- Richmond
- Westminster
- Camden
- Islington
- Hammersmith and Fulham
- City of London
Dodatkowo zmiany mają mocno odczuć tzw. home counties, czyli obszary wokół Londynu: Hertfordshire, Surrey, Buckinghamshire, Wokingham oraz Oxfordshire.
Raport London Councils podaje, że Kensington and Chelsea może do 2028/29 roku odnotować niedobór finansowy rzędu 30,1 miliona funtów, co teoretycznie wymagałoby wzrostu council tax o aż 27,4%. Samorządy ostrzegają, że nawet podniesienie stawek o 10% nie będzie w stanie w pełni pokryć braków.
Niektóre regiony skorzystają na reformach
Reforma nie jest jednak jednolita w swoim oddziaływaniu, a część samorządów – zwłaszcza w centralnej i północnej Anglii – może liczyć na dodatkowe środki. Beneficjentami mają być m.in.:
- Telford
- Blackpool
- Manchester
- Nottingham
- Wolverhampton
Zwiększone wsparcie może także trafić do regionów Yorkshire i Humber, a nawet niektórych jednostek w południowej Anglii, takich jak Slough. To właśnie te obszary, według rządu, najbardziej potrzebują większych inwestycji w usługi publiczne.
W czerwcu minister ds. samorządów, Jim McMahon, podkreślał, że zmiany są „pilnie potrzebne”, aby zapewnić stabilność finansową i poprawić jakość usług dla mieszkańców.
Londyński sprzeciw wobec zmian i głosy krytyki
Zmiany wzbudziły duże obawy w stołecznym ratuszu. Sadiq Khan podkreślił, że nowy system nie może ignorować bardzo wysokich kosztów życia w Londynie ani istotnych wskaźników deprywacji w niektórych dzielnicach. Bez tego – jak wskazuje – reforma może doprowadzić do odebrania pomocy tym najbardziej potrzebującym mieszkańcom stolicy.
Część parlamentarzystów oraz przedstawicieli lokalnych władz twierdzi, że nawet radykalne podwyżki council tax nie zrekompensują utraty centralnych grantów. Według jednego z cytowanych polityków, „nawet podwojenie council tax nie pokryje braków”.
To może oznaczać, że przed samorządami staną decyzje o cięciach w usługach publicznych, dalszych podwyżkach lub konieczności zaciągania długów.
Rząd odpowiada: „To spekulacje. Limit 5% nadal obowiązuje”
Ministerstwo ds. Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządów (MHCLG) szybko zdementowało doniesienia, nazywając je „czystą spekulacją”.
Resort przypomniał, że obecnie council tax w Anglii może wzrosnąć maksymalnie o 5% bez konieczności referendum, a rząd nie podjął żadnej decyzji o zniesieniu lub zmianie tego progu.
Ministerstwo podkreśla także, że udostępniono samorządom 69 miliardów funtów na finansowanie usług lokalnych, a celem rządu jest „naprawa przestarzałego i niesprawiedliwego systemu”, aby środki faktycznie odpowiadały potrzebom mieszkańców.
Nie zmienia to jednak faktu, że reformy są przygotowywane i mają wejść w życie po prezentacji budżetu, co budzi wiele pytań o kierunek, skalę i dynamikę zmian, które mogą realnie wpłynąć na koszty życia milionów Brytyjczyków.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza największą reformę świadczeń od dekad
Gdzie w Anglii spadł już śnieg – i gdzie w UK może pojawić się nawet 25 …
Nadchodzi zima: Meteorolodzy ostrzegają przed śniegiem i lodem w całej W…
Ciężkie opady śniegu paraliżują Wielką Brytanię: porzucone auta, odwołan…
„Mamo, ja umrę” – przerażenie 9-latki z Birmingham po ataku psa na osied…
Wielka Brytania zmaga się z zamieciami śnieżnymi i „lodowymi pułapkami” …
Limit ochrony pieniędzy na koncie bankowym w Wielkiej Brytanii wrośnie d…






