Zaloguj się Załóż konto

Wielka Brytania notuje nagły spadek cen domów. O 6 700 GBP taniej niż miesiąc wcześniej

Wielka Brytania notuje nagły spadek cen domów. O 6 700 GBP taniej niż miesiąc wcześniej

Średnie ceny ofertowe domów spadły nawet o 6 700 funtów w miesiąc, a wielu kupujących i sprzedających wstrzymało decyzje po budżecie.

Końcówka 2025 roku przynosi wyraźne ochłodzenie na brytyjskim rynku nieruchomości.

Według najnowszych danych Rightmove, średnie ceny ofertowe domów spadły nie tylko w ujęciu miesięcznym, ale również rocznym, co potwierdza narastającą ostrożność zarówno po stronie kupujących, jak i sprzedających.

Duży wpływ na sytuację miała niepewność związana z listopadowym budżetem oraz plotkami o możliwych zmianach podatkowych dotyczących nieruchomości.

Choć grudzień tradycyjnie przynosi spadki cen, tegoroczna korekta okazała się wyraźnie głębsza niż zwykle.

Jednocześnie eksperci spodziewają się, że po świętach rynek może szybko odbić, napędzany tańszymi kredytami hipotecznymi i odłożonym popytem.

Średnie ceny niższe nawet o 6 700 funtów w jeden miesiąc

Z danych Rightmove wynika, że w grudniu średnia cena ofertowa domu w Wielkiej Brytanii wyniosła 358 138 funtów.

To oznacza spadek o 1,8 proc., czyli około 6 695 funtów, w porównaniu z listopadem.


W ujęciu rocznym ceny są o 0,6 proc. niższe niż pod koniec 2024 roku, co przekłada się na różnicę rzędu 2 059 funtów.

Dla osób aktywnie poszukujących nieruchomości oznacza to możliwość zakupu domu taniej niż zarówno miesiąc, jak i rok wcześniej.

Duże różnice regionalne. Londyn stoi w miejscu

Skala zmian cen mocno różni się w zależności od regionu. Najlepsze wyniki odnotowano w północno-zachodniej Anglii, gdzie roczny wzrost cen ofertowych wyniósł 2,6 proc.

W Londynie ceny praktycznie się nie zmieniły, notując zerowy wzrost rok do roku. Najtrudniejsza sytuacja panuje natomiast w południowo-zachodniej i południowo-wschodniej Anglii, gdzie ceny spadły aż o 2,7 proc. w skali roku.

Budżet zamroził decyzje wielu kupujących i sprzedających

Rightmove podkreśla, że tegoroczny grudniowy spadek cen jest większy niż zazwyczaj, co bezpośrednio wiąże się z niepewnością budżetową.

Z badania przeprowadzonego wśród ponad 10 000 osób planujących przeprowadzkę wynika, że niemal co piąty potencjalny kupujący wstrzymał swoje plany, czekając na ogłoszenie budżetu.


Plotki o możliwych zmianach podatkowych krążyły na rynku już od sierpnia, a ich kulminacja przypadła na listopad. W efekcie część sprzedających zaczęła obniżać ceny, próbując zachęcić bardziej ostrożnych nabywców.

Tradycyjny „Boxing Day bounce” ma być silniejszy niż zwykle

Mimo spadków, Rightmove patrzy na najbliższe tygodnie z umiarkowanym optymizmem. Serwis spodziewa się silniejszego niż zwykle ożywienia po świętach, znanego jako „Boxing Day bounce”. To okres, w którym wiele osób wraca do planów przeprowadzkowych po przerwie świątecznej.

Eksperci wskazują, że osoby, które odłożyły decyzje z powodu budżetu, mogą teraz zasilić rynek, zwłaszcza że sprzyjają temu niższe ceny oraz spadające oprocentowanie kredytów hipotecznych.

Mniej sprzedających i słabszy popyt w drugiej połowie roku

Statystyki pokazują wyraźne rozbieżności pomiędzy pierwszą a drugą połową 2025 roku. W pierwszych sześciu miesiącach roku liczba nowych ofert była o 9 proc. wyższa niż rok wcześniej, a popyt ze strony kupujących wzrósł o 3 proc.

W drugiej połowie roku sytuacja się odwróciła. Liczba nowych sprzedających spadła o 4 proc., a zainteresowanie kupujących było o 6 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2024 roku.


Rightmove zwraca uwagę, że porównania rok do roku są dodatkowo zaburzone przez wyjątkowo silną końcówkę 2024 roku, kiedy wielu nabywców spieszyło się z finalizacją transakcji przed podwyżką stamp duty w kwietniu.

Eksperci widzą szansę na lepszy 2026 rok

Colleen Babcock, ekspertka rynku nieruchomości w Rightmove, podkreśla, że niższy wzrost cen w pierwszej połowie roku poprawił dostępność mieszkań i pobudził aktywność na rynku. Jej zdaniem druga połowa 2025 roku została jednak wyraźnie osłabiona przez niepewność polityczno-podatkową.

Rightmove prognozuje, że w 2026 roku średnie ceny ofertowe mogą wzrosnąć o około 2 proc., przy jednoczesnym wyraźnym odbiciu aktywności na rynku już na początku roku.

Tańsze kredyty i wyższa zdolność kredytowa

Matt Smith, ekspert kredytowy Rightmove, zwraca uwagę, że rynek wchodzi w nowy rok z lepszymi warunkami finansowymi.

Oczekiwana obniżka stóp procentowych Banku Anglii ma poprawić nastroje, choć sama w sobie nie powinna znacząco zmienić ofert kredytowych, ponieważ rynek już ją uwzględnił.

Zobacz też:


Kupujący na początku 2026 roku będą patrzeć na niższe średnie oprocentowanie kredytów niż na starcie 2025 roku.

Dodatkowo część osób może odczuć poprawę swojej sytuacji finansowej dzięki podwyżkom wynagrodzeń oraz zmianom regulacyjnym, które pozwoliły bankom na bardziej elastyczne podejście do zdolności kredytowej.

Agenci: rynek ruszy, ale tylko dla realnie wycenionych domów

Claire Reynolds ze Strutt & Parker zauważa, że część sprzedających zdecydowała się wystawić nieruchomości jeszcze przed świętami, licząc na uwagę osób przeglądających oferty między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. Inni przygotowują się do wejścia na rynek w styczniu, gdy aktywność tradycyjnie rośnie.

Z kolei agenci z regionów, takich jak Midlands czy północno-zachodnia Anglia, podkreślają, że domy wycenione realistycznie wciąż znajdują nabywców. Problemy mają głównie oferty z zawyżonymi oczekiwaniami cenowymi, które wymagają korekt, aby przyciągnąć uwagę kupujących.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj poprzedni artykuł:
Wielka Brytania po cichu podnosi podatki firmom. Zapłacą pracownicy i klienci
 Czytaj następny artykuł:
Żyć gdziekolwiek, byle nie w Wielkiej Brytanii. Cicha emigracja brytyjskiej klasy średniej