Wiadomości
Kasjerka w Tesco nie obsłużyła Polki bo ta mówiła po polsku

W maju serwis „Bedfordshire on Sunday” donosił, że odkąd Wielka Brytania zdecydowała się opuścić Unię Europejską, imigranci mają wrażenie, że częściej padają ofiarami przestępstw popełnionych z nienawiści.
Jedna z Polek zamieszkujących hrabstwo poinformowała, że pracownica Tesco przy Cardington Road odmówiła obsłużenia jej, ponieważ kobieta mówiła po polsku. Jaga Szczebak opowiada, że używała ojczystego języka, gdy stała w kolejce. Kiedy znalazła się naprzeciw pracownicy, ta stwierdziła, że jej nie obsłuży. Kobieta mówi, że nigdy w życiu nie czuła się tak upokorzona.
Szczebak poskarżyła się menadżerowi Tesco, który natychmiast odprawił pracownicę. Serwis „Bedforshire on Sunday” skontaktował się ze sklepem w tej sprawie, ale do tej pory nie uzyskał komentarza - pisze bedfordshire-news.
Polka dodaje, że docenia to, co zrobił menadżer, ale nadal odczuwa strach. Już nigdy nie pozwoli swojej córce mówić po polsku poza domem, a synowi nosić ulubionych przez niego ubrań z polskimi napisami.
Bedfordshire Police współpracuje z imigrantami w celu zwalczania przestępstw popełnianych z nienawiści. W zeszłym miesiącu w polskich kościołach oraz szkołach w Dunstable i Luton odbyły się specjalne warsztaty. Na język polski przetłumaczono również ulotki.
wtorek, 23 maja 2017 10:15
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: Polska ambasada w Londynie - Wybuch w Manchester Arena | Czytaj następny artykuł: Skażona wieprzowina z krajów UE wywołuje w UK rocznie 60 tys. zachorowań |