Odciski palców i materiały DNA 800 osób podejrzanych o działalność terrorystyczną zostały zniszczone w wyniku błędu popełnionego przez policję i wywiad – ujawniono w czwartek.
Zagraniczni przestępcy nie będą mogli już dłużej używać swoich dzieci, jako wymówki i ochrony przed deportacją – orzekli brytyjscy sędziowie. Postanowienie to wydano podczas procesu wietnamskiego dilera narkotykowego skazanego w Wielkiej Brytanii za usiłowanie morderstwa.
Pewien mieszkaniec Abingdon w hrabstwie Oxfordshire twierdzi, że spółdzielnia mieszkaniowa kazała mu usunąć sadzawkę, którą zbudował w swoim ogrodzie, bo stwarzała niebezpieczeństwo dla potencjalnych włamywaczy.
Skrajnie prawicowa organizacja Britain First ogłosiła rozpoczęcie nowej kampanii wymierzonej w muzułmańskich polityków, takich jak burmistrz Londynu Sadiq Khan oraz poseł Partii Konserwatywnej Sajid Javid.
Niespokojna sytuacja w niektórych rejonach świata postrzeganych do tej pory, jako idealne kierunki wakacyjne zniechęca Brytyjczyków do odpoczynku w tych miejscach. Wybierają bezpieczniejsze opcje, ale biura podróży nie są przygotowane na wzrost popytu.
Ryanair ogłosił, że ceny jego biletów w tym roku spadną średnio o 7 procent. To efekt wojny cenowej z konkurencją i spadku rezerwacji w biurach podróży z powodu obaw o terroryzm.
Niektóre szkoły odprawiają z kwitkiem brytyjskie dzieci, by w zamian przyjąć polskie. Strona internetowa SchoolDash ujawniła również miejsca, w których, dla co czwartego ucznia angielski nie jest językiem ojczystym.
Od 1 kwietnia w Wielkiej Brytanii obowiązują nowe stawki opłaty skarbowej dla osób kupujących drugi dom lub inwestorów nabywających nieruchomości w celu wynajmu (buy-to-let).
Sędzia Sądu Najwyższego orzekł, że w lokalach należących do sieci Greggs powinny znajdować się toalety. Wyrok ten może przynieść konsekwencje także dla innych barów takeaway oraz punktów typu Starbucks, Costa Coffee i Pret a Manger.
Starsza para z Polski pojawiła się w niedzielę w londyńskim klubie Fabric na imprezie techno i bawiła się tam do godziny 5:00 wprawiając klubowiczów w ogromne zdumienie.
Imigracja zmieniła całkowicie obraz populacji zamieszkującej londyńską gminę Newham. Z białej klasy robotniczej, która tradycyjnie się osiedlała w East End i pracowała w dokach nie zostało prawie nic.