Zaloguj się Załóż konto

Tesco, Sainsbury’s, Morrisons i Waitrose wprowadzają ogromne zmiany przy kasach

Cztery największe sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii uruchamiają wspólną kampanię, która może zmienić sposób myślenia o codziennych zakupach. Nowe zasady dotyczą każdego klienta i weszły w życie 19 maja.

Codzienne zakupy w supermarketach mogą nabrać zupełnie nowego wymiaru. Tesco, Sainsbury’s, Morrisons i Waitrose uruchamiają wspólną akcję społeczną, w ramach której przy kasach pojawi się dodatkowa opcja płatności – zaokrąglenie rachunku w górę na rzecz potrzebujących.

Kampania nosi nazwę „Let’s make a meal of it” i ma na celu walkę z głodem w Wielkiej Brytanii, gdzie – jak pokazują badania – co siódma osoba doświadcza niedożywienia.


Akcja obejmie sklepy stacjonarne i zakupy online

Inicjatywa została uruchomiona 19 maja i potrwa od tygodnia do dwóch, w zależności od sieci.

Klienci będą mogli skorzystać z dodatkowej funkcji płatności zarówno w sklepach stacjonarnych Tesco i Sainsbury’s, jak i podczas zakupów online w Morrisonie i Waitrose.

Nowa opcja pozwala na dobrowolne zaokrąglenie kwoty do pełnych funtów, a różnica zostanie przekazana organizacji charytatywnej FareShare, zajmującej się redystrybucją żywności wśród osób potrzebujących.

Każda przekazana złotówka ma realne przełożenie – zapewnia pięć ciepłych posiłków dla ludzi znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej.

Zebrane środki trafią m.in. do świetlic środowiskowych, klubów młodzieżowych i kuchni społecznych, gdzie posiłki spożywają osoby samotne i wykluczone.


Walka z głodem i marnotrawstwem jedzenia to cel nadrzędny

Kampania ma również wymiar edukacyjny i środowiskowy. Szacuje się, że każdego roku w Wielkiej Brytanii marnuje się 4,6 miliona ton żywności nadającej się do spożycia.

Inicjatywa „Let’s make a meal of it” została zaprojektowana tak, aby ograniczyć te straty i jednocześnie przekierować nadmiar produktów do organizacji pomocowych.

W ramach projektu powstała także nowa koalicja – Alliance Food Sourcing. W jej skład wchodzą nie tylko supermarkety, ale też dostawcy, firmy logistyczne i organizacje charytatywne.

Celem grupy jest nie tylko redystrybucja nadmiarowej żywności, ale też wprowadzenie realnych zmian w sposobie gospodarowania zasobami w całym łańcuchu dostaw.

Przykłady działań? Skrawki warzyw zostaną przekształcone w zupy, pozostałości sosów – pakowane do dużych opakowań i przekazywane kuchniom społecznym, a nadmiar mąki i cukru posłuży do produkcji herbatników.


Dyrektorzy generalni supermarketów komentują: „To dopiero początek”

Zaangażowanie czterech największych sieci detalicznych pokazuje, że branża spożywcza może działać wspólnie, nawet w tak konkurencyjnym środowisku.

Simon Roberts, dyrektor generalny Sainsbury’s, podkreślił: „W Sainsbury’s wierzymy, że każdy powinien mieć dostęp do dobrej jakości jedzenia.

To przełomowy moment dla naszej branży – pokazuje, jak wiele można osiągnąć, jeśli połączy się siły”.

W podobnym tonie wypowiadają się szefowie pozostałych sieci. Matthew Barnes z Tesco wskazał, że współpraca z FareShare to szansa na trwałe zmiany, a Rami Baitiéh z Morrisons zauważył, że jako producent i detalista żywności firma czuje się odpowiedzialna za cały łańcuch – „od pola do talerza”.

James Bailey z Waitrose zaznaczył natomiast, że zaangażowanie jego sieci w Alliance Food Sourcing ma na celu nie tylko redukcję marnotrawstwa, ale również zapewnienie, by pełnowartościowa żywność trafiała do tych, którzy naprawdę jej potrzebują.

Dobrowolne, ale znaczące – nowa opcja płatności może zmienić podejście konsumentów

Choć opcja zaokrąglenia kwoty przy kasie jest całkowicie dobrowolna, organizatorzy kampanii liczą na duże zaangażowanie społeczne.

W przeszłości podobne inicjatywy pokazały, że niewielkie kwoty, przekazywane masowo przez miliony klientów, mogą generować ogromny efekt.

Klienci, którzy chcą wesprzeć projekt, mogą to zrobić zarówno w kasach sklepowych, jak i przez stronę internetową FareShare.

Wszystkie zebrane środki trafią bezpośrednio do fundacji i zostaną przeznaczone na zakup, przygotowanie i dystrybucję posiłków.

W czasach rosnącej inflacji, trudnej sytuacji ekonomicznej wielu rodzin i ciągłych problemów z kosztami życia, inicjatywa czterech sieci detalicznych może być sygnałem, że biznes i społeczeństwo mogą i powinny działać razem.

Jeśli projekt okaże się sukcesem, inne sieci mogą pójść tym tropem – i nie chodzi już tylko o walkę z głodem, ale o zmianę kultury konsumpcji i zarządzania nadwyżkami.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Najbogatsze miasto w Wielkiej Brytanii to nie Londyn. Nowy ranking zaskakuje – różnice sięgają niemal trzykrotności
 Czytaj następny artykuł:
Trzaskowski na prowadzeniu w wyborach prezydenckich 2025. Oficjalne dane z ponad 99% komisji pokazują, kto powalczy w drugiej turze