Zaloguj się Załóż konto

Liga Piłki Nożnej - 13 kolejka

Niespodzianka wisiała w powietrzu!!! Rewolucjoniści musieli się ostro namęczyć żeby zdobyć komplet punktów a Sandwell pokazał dojrzały i zorganizowany futbol.

Niespodzianka wisiała w powietrzu!!! Rewolucjoniści musieli się ostro namęczyć żeby zdobyć komplet punktów a Sandwell pokazał dojrzały i zorganizowany futbol.

SZERSZENIE – PL SQUAD 10:3 (3:1)


Drużyna Filipa Panasa PL Squad wzmocniona przez swoje trzy nowe i młode nabytki była w przedmeczowych rankingach stawiana jako faworyt tego spotkania. Zespół ten bardzo szybko zdobył prowadzenie kiedy to po nieporozumieniu obrońców przeciwnika Aleks Panas zostaje w 4min obsłużony podaniem przez swojego kolegę Siodemę i pięknym strzałem pokonuje bezradnego Mariusza Wysockiego. Jednak dojrzałość i doświadczenie piłkarskie pokazało, że Szerszenie cały czas nie bez powodu są w samym czubie tabeli i tak łatwo z nimi wygrać nie będzie. To oni od około 9min meczu przejmują pałeczkę i kiedy ich najlepszy snajper Adam Nowaliński pakuje piłke w same okienko z wolnego a minutę póżniej po asyscie Łukasza Krysiaka podwyższa na 2:1 to Szerszenie mają więcej do powiedzenia. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 3:1 dla Szerszeni. Po zmianie stron PL Squad rzuca się do odrabiania strat ale waląc głową w mur nie sa w stanie nic zrobic a dokładne podania Szerszeni przynosza nastepne bramki. Adam dorzuca nastepne cztery gole w sumie strzelając ich sześć w tym jedną po przepieknym podaniu swojego imiennika Adama Baranka, ktory lobem przerzucajac piłkę zewnętrzna częścią stopy wypuszcza swojego kolegę na czysta pozycje a ten tylko dokonuje formalności. PL Squad zdobywa tylko dwa gole w tej połowie po błędzie obrony i jednym fatalnym zagraniu Krzyśka Kokocińskiego, który próbując kiwać gubi piłkę na rzecz Tomka Kleczewskiego a ten nie jest nauczony marnować takich prezentów. W sumie pewna wygrana Szerszeni 10:3 i lekcja dla młodego zespołu przeciwnika.



FC POLONIA – FC BAJANY 1:4 (1:1)


Był to mecz dwóch drużyn, które uwielbiają grać finezyjną i precyzyjną piłkę dlatego emocje przed spotkaniem były ogromne. To Bajany od początku śmielej zaatakowali i szybko bo juz w 4min objęli prowadzenie po przepięknym strzale Karola Laszuka. Na odpowiedż Polonistów nie trzeba było długo czekać bo remis już padł w 6min choć niespodzianką był strzelec bramki Marcin Krawiec, który słynie z marnowania stu procentowych sytuacji choc tym razem stanął na wysokości zadania i nie przestrzelił. Po tej bramce Polonia dostaje skrzydeł, ich zawodnicy grają coraz śmielej napierając na bramkę Bajanów. Pare dogodnych sytuacji marnuje Wojtek Żabiński i Kuba Wieczorek choć z drugiej strony obrońcy Bajanów robią wszystko co mogą w swojej mocy żeby nie stracić bramki a jeśli już oni nie dają rady na posterunku jest świetnie spisujący się w tym spotkaniu bramkarz Przemek Makowski. Po zmianie stron Bajany w 3min wychodzą na prowadzenie a strzela Andrzej Gromadzki choć mecz nie ulega zmianie to Polonia cały czas napiera jednak nie potrafią znależć recepty na Przemka. Marnują co najmiej pięć prawie stu procentowych sytuacji a tym samym że za wszelką cenę chcą doprowadzić do remisu zapominają o obronie. To w takich okolicznościach Bajany zepchnięte na swoją połowę pod koniec drugiej połowy dorzucają następne dwie bramki do koszyka, jedną po kontrze Edka Chałupki, który odgrywając piłkę piętką do Karola wypuszcza go na czystą pozycje a ten pakuje ją do pustej siatki i ustanawia wynik spotkania na 4:1 i trzy bardzo cenne punkty dla swojej drużyny.

FC REVOLUTION MOPS – SANDWELL FC 4:0 (0:0)

Mistrz i lider obecnego sezonu spotkał się z drużyną, która się cały czas ogrywa w naszej lidze, choć coraz lepiej sobie radzi już z przeciwnikami i zaczyna powoli dochodzić do głosu. Revolucjoniści zaatakowali od samego początku i zepchnęli przeciwnika do defensywnej gry a to jak najbardziej odpowiadało drużynie Sandwell, która mogła wyprowadzać co jakiś czas kontrataki. Ta dość szczelna obrona zespolu Sandwell bardzo się opłaciła, kiedy to na koniec pierwszej połowy wynik był cały czas bezbramkowy. Kibice zebrani dookoła boiska jak i poza nim wietrzyli jakąś niespodziankę i dość głośno wyrażali swoje opinie jak dobrze radzi sobie drużyna Gutka Syroki. Po zmianie stron gra nie uległa znacznej zmianie na początku, Revolution przeważało i posiadało piłkę a Sandwell robił swoje. Tak było do 5min tej połowy, kiedy to wielkim cwaniactwem popisał się najlepszy snajper Revolution Michał Kośnikowski, który bezpośrednio z rzutu rożnego wpakował piłkę do siatki Tomaszowi Daczowi. Zawodnicy bramkarza mieli póżniej do niego pretensje za złe ustawienie się. Jeszcze przez pare minut Sandwell dobrze sobie radził i miał nawet parę dogodnych okazji wyprowadzając kontry, jednak zarówno ich lider Konrad Szwarc jak i napastnik Tomek Kozik nie potrafili trafić w światło bramki Tomka Grabowskiego. A Revolution skrzętnie robiło swoje i w 12min drugiej połowy po zespołowej akcji, Tomek Rzepa (transfer zimowy z Polonii) dostaje podanie i podwyższa na 2:1. Pod koniec meczu jeszcze do koszyka dorzucają Artur Serzysko i Rafał Kupc, który ustanawia wynik spotkania na 4:0 i Revolucjoniści przybierają jakiś trend gdyż jest to ich drugi wynik z takim rezultatem z rzędu.

Zarząd Polskiej Ligi Piłki Nożnej w B’ham; email: zarzadliga6-aside@wp.pl
Aktualna tabela i lista najskuteczniejszych strzelców:

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Wielka Brytania ogłasza budżet, kraj zagrożony recesją
 Czytaj następny artykuł:
Liga Piłki Nożnej - 12 kolejka