Zaloguj się Załóż konto

Liga Piłki Nożnej - 15 kolejka

Arcyciekawa sytuacja w tabeli spowodowana drugą porażką lidera. Tylko trzy punkty dzieli pierwszą od czwartej drużyny w tabeli!!!

alt

ARCYCIEKAWA SYTUACJA W TABELI SPOWODOWANA DRUGĄ PORAŻKĄ LIDERA
Tylko trzy punkty dzieli pierwszą od czwartej drużyny w tabeli!!!


SANDWELL FC – THE PATRIOTS ‘’KRAKUS’’ PL 0:5 (0:1)
Sandwell FC po ostatnim zwycięstwie nad Szerszeniami zdecydowanie uskrzydlony uwierzył że z każdym można wygrać i od początku meczu widać było pełną mobilizację na twarzach zawodników tego zespołu. Natomiast przeciwnik The Patriots PL chciał jak najszybciej wymazać z pamięci sromotną porażkę z PL Squad. Spotkanie to na pewno było grane pod dyktando Patriotów, którzy byli wiecej przy piłce i narzucali swoje warunki gry. Jednakże to Sandwell w pierwszej połowie zmarnował trzy wyśmienite sytuacje, można powiedzieć setki, kiedy to po kontrach zawodnicy Konrad Szwarc, Tomasz Kozik i Karol Pulkowski znalezli się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pawłem Wieliczką, jednak żaden z nich nie potrafił znależć drogi do siatki. A zmarnowane sytuacje lubią się mścić i tak się stało kiedy to Jaroslav Toman otrzymał podanie od swojego kolegi Pawła Matulewicza i plasowanym strzałem przy słupku pokonał w 22min tej połowy bramkarza Adama Trybułę. Po zmianie stron drużyna Sandwell opadła trochę z sił a Patrioci nastawili sobie lepiej celowniki i to przyniosło następne cztery bramki a klasycznym hatrikiem popisał się jeden z najskuteczniejszych strzelców tego sezonu Mariusz Jaroszewski. Ogólnie spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem The Patriots ‘’Kriakus’’ PL 5:0.



FC POLONIA – PL SQUAD 3:7 (0:3)
Mecz dwóch drużyn ze środka tabeli choć w tym sezonie każdy z każdym może wygrać co na pewno zostało już udowodnione na przykładzie PL Squad, którzy to niemiłosiernie tydzień wcześniej zlali sromo Patriotów. Polonisci w tym meczu na pewno byli wyrównamym rywalem chociażby przed samym spotkaniem bo juz po rozpoczęciu jego tego nie było widać. To wzmocniony zespół Filipa Panasa przez młode nabytki konstruował akcje i skrzętnie przesuwał się pod pole karne bramkarza przeciwnika Krystiana Sienkiewicza, który ze względu na bardzo dziurawą obronę miał w tym meczu pełne ręce roboty. Jednak sam na boisku nic się raczej zrobić nie da, na pewno nie na ‘szostkach’ i na bramce. Pierwszy raz Krystian musiał wyciągać piłkę z siatki już w 5min meczu kiedy kapitan Filip wyszedł z akcją i dograł do kolegi Sławka Tułacza, który to z wewnętrznej stopy skierował ją przy krótkim słupku. Chwilę później w 12min Filip dołożył kolejną bramkę a pod koniec tej połowy Piotrek Szymczak podwyższył na 3:0, wynik jak najbardziej zasłużony do pierwszej połowy dla PL Squad. W przerwie dało się słyszeć surową reprymędę w kierunku Polonistów, którzy w danym dniu nie byli zupełnie sobą a jest to drużyna, która w piłkę grać na pewno potrafi. Po zmianie stron mecz nam się w końcu wyrównał i mogliśmy oglądać bramki w wykonaniu Polonistów. Dwa razy na listę strzelców wpisał się Kuba Wieczorek a raz Tomasz Iwanco. Nie były to jednak bramki dające Poloni w tym dniu szans na odrobienie strat ponieważ zawodnicy PL Squad skutecznie pilnowali wyniku i tez strzelili cztery gole a ich strzelcami byli Radek Piszczek, Sławek Tułacz i Piotrek Szymczak, który w sumie w tym meczu zdobyl ich trzy.

FC REVOLUTION MOPS – SZERSZENIE 2:3 (2:1)
Mecz pomiędzy odwiecznymi rywalami, dobrze znającymi się z boiska jak i poza nim i choć Szerszenie w tym sezonie formą nie błyszczą to i tak pewnego faworyta tego spotkania nie można było typować. Revolution natomiast podrażnione po swojej pierwszej porażce w tej rundzi na rzecz Bajanów, chciało jak najszybciej zmazać plamę i gromadząc komplet punktów umocnic swoją pozycję lidera. Mecz rozpoczął się można powiedzieć tradycyjnie od prezentu jaki otrzymał Michał Kośnikowski od stopera Krzyśka Kokocińskiego, który skiksował a Michał stanął w pierwszej minucie sam na sam z bramkarzem i to niemiłosiernie wykorzystał. Po tym zdarzeniu gra jakby sie uspokoiła, Szerszenie kreowali gdyż chcieli odrobić straty natomiast lider i obrońca mistrzostwa nastawiał się na kontr ataki. W 8min pierwszej połowy padł gol wyrównujący po indywidualnej akcji byłego zawodnika Revolucjonistów Adama Baranka, ktory pokonał stojącego w bramce Grześka Sochackiego. Pod koniec tej połowy po raz kolejny Revolution uzyskało prowadzenie a z prezentu Grzegorza Urbaniaka skorzystał tym razem Tomek Rzepa i takim wynikiem zakończyla się ta połowa. Po zmianie stron gra była wyrównana, dużo akcji i strzałów z obu stron i dobre interwencje obu bramkarzy z lekkim wyróżnieniem na Mariusza Wysockiego, który wyciągał swoją drużynę z tarapatów jak już obrona zawiodła. W 10min drugiej połowy mamy rzut wolny dla Szerszeni, wykonawcą jest Adam Nowaliński, który zamiast strzału podaje do kolegi Grześka Urbaniaka a ten rewanżując się za wcześniejszego kiksa pakuje płaskim strzałem przy słupku futbolówkę do siatki. Kiedy wydawało się że mecz ten zakończy się remisem, w sumie nie groźny strzał Krzyśka Kokocińskiego z rąk wypluwa bramkarz Grzesiek a na posterunku jest napastnik Łukasz Krysiak, który dobija futbolówkę i Szerszenie mogą się cieszyć ze zwycięstwa. Przegrana lidera i utrata sześciu punktów w ostatnich dwóch spotkaniach spowodowała arcyciekawą sytuację w tabeli, co daje możliwość aż czterem drużynom miano walki o mistrzostwo w tym sezonie.

Aktualna tabela i lista najskuteczniejszych strzelców:
alt
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
St George's Day
 Czytaj następny artykuł:
Coraz więcej osób decyduje się oddać ograny do transplantacji