Wiadomości
Dojazd do i z pracy w Birmingham to koszmar – zajmuje więcej czasu niż w Mexico City
Birmingham znalazło się wśród miast, w których dojazd do i z pracy zajmuje najwięcej czasu. Nawet w zapchanym samochodami Mexico City kierowcom podróżuje się szybciej.
Badanie uwzględniające miasta z całego świata przeprowadziła firma Waze, która stworzyła aplikację informującą o korkach. Przepytano 50 mln osób z 32 krajów. Okazało się, że kierowcom z Birmingham dojazd do i z pracy zajmuje średnio 36 minut. To więcej niż potrzebują mieszkańcy Waszyngtonu – 35.6 minuty oraz Madrytu – 31.6 minuty. Z kolei kierowcom jeżdżącym po najbardziej zaludnionym i posiadającym największe zanieczyszczenie powietrza miejscu świata – Mexico City wykonanie tych czynności zajmuje 33.5 minuty.
Dane te pozwoliły uplasować Birmingham na 11. miejscu w rankingu miast Unii Europejskiej, przez które przejazd jest mało przyjemnym doświadczeniem oraz na 12. najgorszym w Europie pod względem korków.
Na fatalne wyniki osiągnięte przez Birmingham wpływ mają ciągnące się miesiącami remonty dróg. W mieście trwają obecnie prace przy Paradise Circus (inwestycja warta 500 mln funtów), Spitfire Island w Castle Bromwich oraz Tyburn House.
Na M6 ogromne korki powodowane są nie tylko przez remonty, ale także wypadki. 2 października po zderzeniu trzech samochodów na autostradzie powstał korek o długości 10 mil.
Z badania przeprowadzonego przez organizację RAC wynika, że brytyjscy kierowcy są obecnie bardziej zaniepokojeni utrudnieniami w ruchu, niż jakimikolwiek innymi sprawami dotyczącymi jazdy.
czwartek, 15 października 2015 12:27
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.