Wiadomości
Wielka Brytania: Popularna sieć Funciak w tarapatach — właściciel Poundland rozważa sprzedaż
Przyszłość Poundland, jednej z największych sieci sklepów dyskontowych w Wielkiej Brytanii, stoi pod znakiem zapytania.
Jej właściciel, grupa Pepco, rozważa sprzedaż marki w ramach przeglądu strategicznych opcji.
Decyzja ta wynika z pogarszających się wyników finansowych, rosnących kosztów operacyjnych oraz podwyżek składek na ubezpieczenia społeczne i płacy minimalnej, które wejdą w życie od kwietnia 2025 roku.
Dlaczego Pepco chce sprzedać Poundland?
Pepco, które zarządza 800 sklepami Poundland w Wielkiej Brytanii, ogłosiło, że coraz trudniejsze warunki handlowe zmuszają firmę do poszukiwania nowych rozwiązań.Wśród kluczowych problemów wymienia się:
- Wzrost składek na ubezpieczenia społeczne (NICs) – od kwietnia 2025 składki pracodawców wzrosną z 13,8% do 15%, a próg dochodowy, od którego są płacone, zostanie obniżony z £9 100 do £5 000.
- Rosnące koszty operacyjne, w tym wyższe rachunki za energię i czynsze za lokale.
- Spadające przychody, które utrudniają generowanie zysków w konkurencyjnym sektorze detalicznym.
Możliwe scenariusze dla Poundland
Pepco podkreśla, że sprzedaż nie jest jeszcze przesądzona, ale firma analizuje różne opcje, w tym wydzielenie Poundland jako niezależnej marki lub całkowitą sprzedaż.W ramach restrukturyzacji Pepco rozważa także sprzedaż swojej sieci Dealz w Polsce oraz przegląd działalności w Niemczech.
Przyszłość pod kierownictwem byłego dyrektora
Aby pomóc Poundland wrócić na właściwe tory, Pepco postanowiło ponownie mianować Barry'ego Williamsa, byłego dyrektora zarządzającego, który przejął stery firmy we wrześniu 2023 roku.Williams wcześniej skutecznie zwiększał sprzedaż w sieci i ma pomóc w odbudowie jej pozycji przed ewentualną sprzedażą.
Problemy całego sektora detalicznego
Sytuacja Poundland wpisuje się w szerszy kryzys branży detalicznej w Wielkiej Brytanii.Według British Retail Consortium nowa podwyżka podatków nałożonych na przedsiębiorców zwiększy koszty handlu detalicznego o £2,3 miliarda rocznie.
Badania British Chambers of Commerce pokazują, że ponad 55% firm planuje podwyżkę cen w ciągu najbliższych trzech miesięcy, a trzy czwarte firm wskazuje rosnące koszty zatrudnienia jako główną presję finansową.
Z kolei Centre for Retail Research prognozuje, że w 2025 roku zamkniętych zostanie około 17 350 sklepów, co stanowi wzrost w porównaniu do 13 000 zamknięć w 2024 roku.
Jeśli te przewidywania się sprawdzą, może to prowadzić do utraty ponad 200 000 miejsc pracy w handlu detalicznym, co byłoby większym kryzysem niż w czasie pandemii.
Strategia obronna Poundland
Aby zatrzymać klientów, Poundland w styczniu 2025 roku ogłosił, że zwiększy liczbę produktów w cenie £1 lub mniej – z 1 500 do 2 400.Firma wprowadziła również dodatkowe środki bezpieczeństwa, takie jak kamerki na mundurach pracowników, aby przeciwdziałać rosnącej liczbie kradzieży.
Mimo to, wyniki finansowe Pepco pokazują spadek zysków o £641 milionów w roku do września 2024. Powodem jest m.in. spowolnienie sprzedaży oraz straty związane z przejęciem Poundland w 2016 roku.
Czy Poundland zniknie z brytyjskich ulic?
Choć nie ma jeszcze oficjalnej decyzji o sprzedaży, przyszłość Poundland pozostaje niepewna.Firma musi znaleźć sposób na dostosowanie się do rosnących kosztów i konkurencyjnego rynku, aby uniknąć losu innych sieci, takich jak The Original Factory Shop czy MaxiDeals, które ogłosiły upadłość w ostatnich miesiącach.
Zobacz też:
Sytuacja Poundland będzie monitorowana przez inwestorów i klientów, którzy czekają na decyzję właściciela, która może zaważyć na losie setek sklepów i tysięcy miejsc pracy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
| Czytaj poprzedni artykuł: Ryanair, easyJet i British Airways wydają pilne ostrzeżenie dla podróżnych | Czytaj następny artykuł: Zmiana czasu w Wielkiej Brytanii. Kiedy przestawiamy zegarki w 2025 roku? |
UWAGA: