Wiadomości
Birmingham zmaga się z plagą szczurów w wyniku strajku pracowników komunalnych
Nagromadzenie odpadów na ulicach miasta stworzyło idealne warunki dla szczurów i innych gryzoni, które zaczęły się masowo rozmnażać, stanowiąc poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Strajk śmieciarzy i jego skutki
Od wtorku około 400 pracowników miejskich przystąpiło do bezterminowego strajku, protestując przeciwko zmianom w systemie wynagrodzeń i zatrudnienia.Związek zawodowy Unite twierdzi, że rada miasta mogłaby zakończyć konflikt, zgadzając się na „uczciwe wynagrodzenie” dla swoich pracowników.
Z kolei przedstawiciele rady miejskiej utrzymują, że zaproponowali „sprawiedliwą i rozsądną ofertę” i że dalsza eskalacja strajku jedynie pogorszy sytuację mieszkańców.
Gryzonie wykorzystują „uczty” z odpadków
Eksperci od zwalczania szkodników ostrzegają, że obecna sytuacja może mieć katastrofalne skutki dla zdrowia publicznego.Grahame Turner z National Pest Technicians Association podkreśla, że łatwo dostępne resztki jedzenia są dla szczurów i myszy swoistą ucztą. Jak zaznacza, Birmingham już wcześniej miało poważny problem z plagą gryzoni, a obecne warunki jedynie go pogłębiają.
Nie chodzi tylko o to, że gryzonie stanowią uciążliwość. Niosą one poważne zagrożenie dla zdrowia, ponieważ mogą przenosić choroby takie jak leptospiroza, hantawirus czy salmonella.
Patogeny te mogą rozprzestrzeniać się poprzez odchody, mocz, a nawet zanieczyszczoną żywność.
Ponadto szczury i myszy mogą wyrządzać poważne szkody w infrastrukturze, przegryzając kable elektryczne, izolację czy rury wodociągowe.
Jak mieszkańcy mogą się chronić?
W obliczu strajku eksperci zalecają mieszkańcom podjęcie środków ostrożności, aby nie przyciągać gryzoni.Jednym z rozwiązań jest przechowywanie odpadów w szczelnie zamkniętych pojemnikach.
Niektórzy mieszkańcy decydują się także na samodzielne dostarczanie śmieci do lokalnych punktów recyklingu, aby uniknąć gromadzenia się odpadów w pobliżu ich domów.
Konflikt może potrwać do lata
Unite ostrzega, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć, ponieważ pracownicy zagłosowali za przedłużeniem strajku w odpowiedzi na działania rady miasta, która rzekomo zatrudnia tymczasowych pracowników, by „złamać” protest.Związkowcy podkreślają, że pracownicy służb komunalnych już wcześniej zgodzili się na dobrowolne obniżki pensji po tym, jak miasto ogłosiło bankructwo.
Mimo strajku rada miasta zapewnia, że część ekip wywożących śmieci nadal działa – na 200 zespołów, 90 wciąż pracuje.
Władze apelują do mieszkańców, aby nadal wystawiali odpady zgodnie z harmonogramem, licząc na częściowe utrzymanie systemu wywozu śmieci.
Strajk w Birmingham to kolejny dowód na to, jak kluczową rolę odgrywają pracownicy komunalni w utrzymaniu porządku w miastach.
Jeśli konflikt nie zostanie szybko rozwiązany, mieszkańcy mogą zmagać się z jeszcze większym kryzysem sanitarnym.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.