Zaloguj się Załóż konto

Gwałtowne spadki akcji w Europie. To może wpłynąć na Twoją emeryturę, pracę i kredyt

Akcje niektórych z największych europejskich firm gwałtownie spadły po ogłoszeniu przez Chiny 34-procentowego cła na towary ze Stanów Zjednoczonych w podpowiedzi na cła nałożone przez Trumpa.

Włoski indeks giełdowy w Mediolanie obniżył się o 7%, a szczególnie mocno ucierpiały akcje z sektora bankowego i ubezpieczeniowego.


Unipol stracił aż 13%, Unicredit i Bper po 11%, natomiast Intesa i Banca Popolare di Sondrio zanotowały spadki rzędu 10%.

Podobny scenariusz rozegrał się w Niemczech, gdzie indeks DAX w ciągu kilku minut stracił setki punktów. Spadły notowania takich gigantów jak Deutsche Bank (ponad 10%), Daimler, Mercedes-Benz i MTU Aero Engines (od 5% do 7,5%).

Również francuskie rynki zareagowały gwałtownie – Société Générale i BNP Paribas odnotowały straty na poziomie odpowiednio 10,8% i 8,6%, Stellantis – 8,5%, a ArcelorMittal – 10%.

W Amsterdamie ponad 9% wartości straciły Aegon i ING. Te dramatyczne wahania pokazują, że zmiany na rynkach akcji mogą mieć błyskawiczny i rozległy wpływ – nie tylko na inwestorów, ale na całą gospodarkę.

W tym kontekście warto zadać sobie pytanie – dlaczego właściwie powinniśmy przejmować się spadkami giełdowymi, skoro większość ludzi nie inwestuje aktywnie? Odpowiedź okazuje się bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać.


Nawet jeśli nie inwestujesz, Twoje oszczędności emerytalne mogą być zagrożone

Wielu ludzi uważa, że spadki na giełdzie ich nie dotyczą, bo nie kupują ani nie sprzedają akcji.

Jednak miliony osób w Wielkiej Brytanii i całej Europie mają emerytury typu defined contribution, w których składki są automatycznie inwestowane na rynkach kapitałowych – w tym również w akcje spółek.

Oznacza to, że wartość ich przyszłych świadczeń zależy od kondycji giełdy, niezależnie od tego, czy sami śledzą wykresy indeksów.

Kiedy akcje tracą na wartości, zmniejsza się też wartość portfela emerytalnego. Choć są to inwestycje długoterminowe i eksperci radzą zachować spokój, silne wahania mogą wywołać niepokój, szczególnie u osób zbliżających się do emerytury.

Osoby zbliżające się do emerytury są szczególnie narażone na skutki załamań rynkowych

Im bliżej przejścia na emeryturę, tym większe znaczenie mają aktualne wyceny portfela inwestycyjnego.

Dla wielu osób jest to moment, w którym zgromadzone środki przekształca się w dochód z renty lub wykorzystuje w innej formie.


Nagły spadek wartości akcji w tym okresie może oznaczać, że planowany poziom dochodu będzie niższy od oczekiwanego.

Z tego powodu fundusze emerytalne często przenoszą środki w mniej ryzykowne aktywa, jak obligacje, gdy zbliża się termin wypłaty.

Nie zawsze jednak jest to możliwe na czas – zwłaszcza przy gwałtownych i niespodziewanych załamaniach rynkowych.

Długotrwałe spadki na giełdzie mogą wpływać na rynek pracy

Giełda to nie tylko inwestycje – to również źródło kapitału i narzędzie wyceny wartości firm. Kiedy przez dłuższy czas ceny akcji spadają, inwestorzy zaczynają oczekiwać, że firmy podejmą działania naprawcze.

Może to oznaczać cięcie kosztów, zamrażanie wynagrodzeń, wstrzymywanie inwestycji lub nawet redukcję zatrudnienia.

Zobacz też:


Nie oznacza to, że każde tąpnięcie na giełdzie od razu skutkuje falą zwolnień. Jednak dla przedsiębiorstw, które działają na rynkach międzynarodowych i są notowane na giełdzie, utrzymująca się niepewność może wymusić niepopularne decyzje.

Kredyty i oprocentowanie lokat również mogą ulec zmianie

Chociaż nie ma bezpośredniego połączenia między giełdą a oprocentowaniem kredytów hipotecznych, to inwestorzy i konsumenci patrzą w takich sytuacjach na banki centralne, jak Bank Anglii czy Europejski Bank Centralny.

W zależności od sytuacji gospodarczej, mogą one obniżyć lub podnieść stopy procentowe, co ma wpływ na raty kredytów i oprocentowanie oszczędności.

Obniżka stóp procentowych może być dobra dla kredytobiorców, ale oznacza słabsze zyski dla oszczędzających. Z kolei podwyżki mają odwrotny skutek – droższy kredyt, ale lepsze oprocentowanie lokat.

Dla inwestorów spadki mogą być okazją, ale tylko przy rozsądnej strategii

Z perspektywy inwestycyjnej niższe ceny akcji to także szansa – dla tych, którzy mają długoterminową strategię i potrafią zachować zimną krew.

Inwestowanie w fundusze indeksowe czy konta typu stocks & shares ISA pozwala na budowanie portfela na przyszłość, ale wymaga dywersyfikacji i świadomości, że inwestycje mogą zarówno zyskiwać, jak i tracić na wartości.

Eksperci nieustannie przypominają, że decyzje inwestycyjne powinny być przemyślane i nie mogą wynikać z paniki. Kluczem do sukcesu na rynku – także w czasach kryzysu – jest wiedza, konsekwencja i długofalowe myślenie.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Co stanie się z Twoją emeryturą po śmierci? Zasady dziedziczenia emerytury państwowej i prywatnej w Wielkiej Brytanii
 Czytaj następny artykuł:
Dwa legendarne szlaki piesze w Wielkiej Brytanii uznane za najlepsze w Europie