Wiadomości
Branża gastronomiczna w Birmingham walczy o klientów. Coraz mniej osób może pozwolić sobie na wyjścia do lokali
Przedstawiciele branży gastronomicznej i rozrywkowej w Birmingham apelują o większe wsparcie dla lokalnych firm, ponieważ coraz więcej mieszkańców ogranicza wydatki na życie nocne – podaje BBC.
Problem ten został poruszony podczas międzynarodowego szczytu branży gastronomicznej i rozrywkowej, który odbył się w mieście. W spotkaniu wzięło udział ponad 1 800 delegatów z około 20 krajów.
Dlaczego coraz mniej osób wychodzi do restauracji i klubów?
Według właścicieli lokali mieszkańcy Birmingham znacznie rzadziej odwiedzają restauracje, bary i kluby.Wpływa na to przede wszystkim wzrost kosztów życia oraz zmiany w nawykach konsumpcyjnych.
Poppy Ringrose, specjalistka ds. mediów społecznościowych i organizatorka wydarzeń klubowych, zauważa, że ludzie są teraz bardziej ostrożni w wydatkach.
Coraz częściej decydują się na wyjście tylko raz w miesiącu zamiast każdego weekendu, ponieważ muszą rozsądniej gospodarować swoimi finansami.
Dodatkowym problemem dla restauracji i klubów jest rosnąca liczba osób pracujących zdalnie, co zmniejsza ruch w centrum miasta w ciągu tygodnia.
Właściciele lokali zauważają także, że słaba infrastruktura transportowa sprawia, że mieszkańcy niechętnie wybierają się na nocne wyjścia, szczególnie jeśli mieszkają poza centrum Birmingham.
Birmingham straciło ponad 160 firm gastronomicznych i rozrywkowych
Z danych Night Time Industries Association wynika, że od marca 2020 roku do września 2024 roku w Birmingham zamknięto 163 firmy z branży gastronomicznej, rozrywkowej oraz dostawców związanych z tym sektorem.Zobacz też:
Jest to wynik długoterminowych trudności finansowych i rosnących kosztów operacyjnych, z którymi mierzą się właściciele lokali.
Aby przetrwać na rynku, niektóre miejsca zaczęły dywersyfikować swoją ofertę. Przykładem jest Hockley Social Club, który oprócz street foodu oferuje również wieczory komediowe i koncerty muzyki klasycznej, aby przyciągnąć szerszą grupę odbiorców.
Jack Brabant, założyciel Hockley Social Club, podkreśla, że każdy tydzień to walka o klientów.
Właściciele restauracji i klubów muszą nieustannie szukać sposobów na zwiększenie frekwencji, ale problemem pozostaje ograniczony budżet klientów.
Jakie działania podejmuje władza lokalna?
Burmistrz Richard Parker zapowiedział, że West Midlands Combined Authority udziela dotacji, które mają pomóc lokalnym firmom w rozwoju, zwiększeniu zatrudnienia i poprawie efektywności energetycznej.Podkreślił, że branża gastronomiczna i rozrywkowa jest istotnym elementem tożsamości Birmingham oraz ważnym sektorem gospodarczym regionu.
Parker zadeklarował współpracę z liderami branży, aby wspólnie opracować strategię wspierania rozwoju i przeciwdziałania zamykaniu kolejnych lokali.
Czy branża gastronomiczna przetrwa kryzys?
Restauratorzy i właściciele klubów w Birmingham mają nadzieję, że z czasem sytuacja się poprawi, ale podkreślają, że potrzebne są konkretne działania – zarówno ze strony władz lokalnych, jak i rządu.
Problem malejącej liczby klientów nie dotyczy tylko Birmingham, ale całej Wielkiej Brytanii, gdzie coraz więcej lokali zamyka się z powodu rosnących kosztów i spadającego popytu.
Przyszłość nocnej gospodarki miasta zależy od tego, czy firmy znajdą sposoby na przyciągnięcie klientów, a rząd zdecyduje się na wsparcie dla sektora, który od lat zmaga się z licznymi wyzwaniami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza nowe zasady dla osób z pre-settled status. Kog…
Bank Anglii wprowadza największe zmiany od 50 lat. Banknoty £5, £10, £20…
Duży bank w Wielkiej Brytanii oferuje klientom 200 GBP za zmianę konta
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii tracą ponad 500 GBP na swoich kont…
„Kopuła ciepła” w Wielkiej Brytanii: ekstremalne temperatury i alerty zd…
Wielka Brytania obniża rachunki za energię — 129 GBP mniej dla milionów …
Brytyjski supermarket, który chciał pokonać Aldi, teraz najdroższy. Podw…