Wiadomości
Premier ma dziś ogłosić poluzowanie restrykcji w czasie świąt Bożego Narodzenia
Tydzień poluzowania restrykcji to więcej niż spodziewano się do tej pory.
Dotychczas media spekulowały, złagodzenie ograniczeń może nastąpić w Wigilię Bożego Narodzenia i potrwać do poniedziałku 28 grudnia.
Daily Telegraph poinformował, że rząd chciałby dać biznesowi, zwłaszcza sklepom i sektorowi gastronomicznemu, jakieś względnie normalne dni przed świętami. Według gazety naciskał na to przede wszystkim minister finansów Rishi Sunak.
Decyzja w tej sprawie Boris Johnson ma ogłosić już w poniedziałek. Jednak według mediów, premier nie będzie w stanie jeszcze powiedzieć, ile gospodarstw domowych będzie mogło mieszać się i na ile dni ograniczenia zostaną złagodzone.
Według informacji, do której dotarł Daily Telegraph, w spotkaniach świątecznych mogłyby uczestniczyć osoby z co najmniej trzech gospodarstw domowych, a poluzowanie restrykcji dotyczyłoby całego kraju, a nie tylko Anglii.
Rząd chce opracować wspólny plan z przywódcami wszystkich regionów Wielkiej Brytanii, aby zezwolić na spotkania ludzi mieszkających w różnych częściach kraju.
Ochrona zdrowia jest kompetencją zdecentralizowaną, co oznacza, że w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej odpowiadają za tę sferę tamtejsze rządy.
Wraz z poluzowaniem restrykcji premier Boris Johnson ma ogłosić też plan działania po zakończeniu lockdownu w Anglii w dniu 2 grudnia.
Zgodnie z planem brytyjskiego rządu, po zakończeniu lockdownu ma nastąpić powrót do trójstopniowej skali regionalnych restrykcji.
Brytyjskie media podają, jednak że wszystkie trzy poziomy byłyby zaostrzone, co oznaczałoby, że zakaz spotkań w domach, który przed lockdownem obowiązywał na poziomie drugim i trzecim, wprowadzony byłby na poziomie pierwszym.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Czytaj poprzedni artykuł: Koniec z nakazem zamykania pubów o godzinie 22:00. Będą mogły być otwarte godzinę dłużej | Czytaj następny artykuł: Matka i dwóch synów. Potrójny pogrzeb ofiar koronawirusa |