Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Szefowie MSZ Rosji i W. Brytanii chcą normalizacji stosunków

Szefowie brytyjskiej i rosyjskiej dyplomacji Boris Johnson i Siergiej Ławrow w czwartkowej rozmowie telefonicznej wyrazili chęć normalizacji stosunków dwustronnych - wynika z komunikatów rosyjskiego MSZ i brytyjskiego resortu spraw zagranicznych.

W komunikacie Foreign Office czytamy, że Johnson "wyjaśnił, iż mimo kilku znaczących różnic między Rosją (a Wielką Brytanią) należy nadal budować konstruktywny dialog" zarówno w sprawach spornych, jak i tych, w których nie ma kontrowersji.

Również MSZ Rosji poinformowało, że Ławrow i Johnson podkreślili chęć "rozszerzenia dialogu politycznego mimo istniejących w relacjach dwustronnych problemów". Według rosyjskiej dyplomacji stosunki te mają "znaczny potencjał" w kwestiach gospodarczych, dyplomatycznych i humanitarnych.

Rozmowę przeprowadzono z inicjatywy Foreign Office, podobnie jak przed dwoma dniami rozmowę telefoniczną brytyjskiej premier Theresy May z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Według Kremla przywódcy wówczas "wyrazili niezadowolenie ze względu na obecny stan współpracy" między krajami. May oświadczyła, że wierzy, iż mimo różnic możliwe są "otwarte i szczere" kontakty z Putinem w sprawach dotyczących obu państw.

Przywódcy mają się spotkać podczas wrześniowego szczytu państw G20 w Chinach.

Jak zauważa AFP, rosyjsko-brytyjskie relacje od kilku lat są napięte, a Londyn był jednym z największych zwolenników nałożenia sankcji na Moskwę po aneksji Krymu, a następnie ich utrzymania.

Cieniem na tych stosunkach położyła się w szczególności sprawa zabójstwa byłego rosyjskiego agenta Aleksandra Litwinienki - mocno zaangażowanego w publiczne krytykowanie Kremla - w Londynie w 2006 roku. W styczniu br. opublikowano raport kończący brytyjskie śledztwo w tej sprawie; zgodnie z dokumentem za morderstwem stało dwóch Rosjan, Andriej Ługowoj i Dmitrij Kowtun, którzy "z dużym prawdopodobieństwem działali na zlecenie FSB w ramach operacji, na którą zgodę prawdopodobnie wydał Nikołaj Patruszew (ówczesny szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa) i prezydent Władimir Putin".

(PAP)
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Atak bombowy w Tajlandii; jedna osoba zginęła, około 20 rannych
 Czytaj następny artykuł:
Trump: Obama i Clinton współzałożycielami Państwa Islamskiego