Wiadomości
Tablety i telefony komórkowe winne zaburzeniom sennym
Emitowane przez urządzenia niebieskie światło sprawia, że większa część Brytyjczyków nie wysypia się w nocy.

Z powodu bezsenności najbardziej cierpią młodzi ludzie: aż dziewięciu na 10 przyznaje, że w nocy śpi mniej niż rekomendowane 7 godzin. Teraz eksperci ostrzegają, że urządzenia jak tablety, komórki, a nawet telewizory, powinno wyłączać się na dwie godziny przed pójściem spać. Psycholog Richard Wiseman z Hertfordshire University ostrzega, że brak odpowiedniej dawki snu może sprzyjać nadwadze, rozwojowi chorób serca, cukrzycy czy raka. Z jego badań wynika, że sześć na dziesięć osób nie wysypia się odpowiednio w nocy.
Liczba ta jest większa o jedną piątą w porównaniu do wyników podobnego badania sprzed roku. Profesor Wiseman twierdzi, że to bardzo martwiące. Niemal 80% osób przyznaje, że każdego dnia jest wystawionych na działanie technologii takich jak iPhony, iPady, laptopy i inne. Naukowcy obawiają się, że to właśnie emitowane przez te urządzenia światło wpływa na produkcję hormonu melatoniny, który może mieć wpływ na ludzką zdolność odprężenia się i snu.
Ernest Doku, ekspert z uSwitch.com przyznaje, że zbyt wielu Brytyjczyków wybiera korzystanie z gadżetów zamiast przebrania się w piżamę i zażycie odpowiedniej dawki snu. Dodaje też, że nie ma nic złego w oglądaniu ulubionego serialu telewizyjnego w łóżku, jeśli nie ogranicza to naszego odpoczynku.
piątek, 04 kwietnia 2014 08:01
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych z Wielkiej Brytanii. Nowe przepisy od p…
Ryanair uruchamia nowe trasy z Wielkiej Brytanii. Wśród nich połączenie …
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatek 150 GBP do rachu…
Zakupy spożywcze w Wielkiej Brytanii coraz droższe. Dane ONS pokazują sk…
Miliony emerytów w Wielkiej Brytanii otrzymają podwyżkę świadczeń o pona…
Aldi otworzy 21 nowych sklepów w Wielkiej Brytanii w ciągu 13 tygodni